Gabinet

Sheyr Balkan

Wszedł do swojego gabinetu i zamknął magicznie drzwi. Spojrzał na walające się po podłodze papiery. Zastanowił się co może być przyczyną. Domyślił się, że to przez wiatr, który wpadał przez otwarte okno. Zamknął okno i ułożył papiery. Usiadł za biurkiem i zaczął przeglądać te papiery. Wziął czystą kartkę i pióro. Notuje swoim zgrabnym pismem notatki dotyczące lekcji, które będzie przeprowadzał. Godzinę i 3 kartki później skończył usatysfakcjonowany pracą, którą wykonał. Rozejrzał się po portretach poprzednich dyrektorów. Wyciągnął się wygodnie w fotelu. Przed jego oczami ukazały się różne obrazy - wspomnienia, które były bezpośrednią przyczyną fali bólu głowy jaka później nastąpiła. Dotknął różdżką swojej skroni i skrzywił się, gdy wyciągał ze swojego umysłu jakieś wspomnienie. Schował je do jakiejś fiolki stojącej na biurku, po czym podszedł do jakiejś szafki, otworzył ją. W środku stały rzędy małych fiolek z tą samą zawartością - białą poświatą - wspomnieniami. Postawił nową fiolkę na półce. Zamknął szafkę, podszedł do okna i spojrzał na tereny otaczające Hogwart skąpane w delikatniej poświacie księżyca, który przybrał kształt sierpu.

Lily Doge

Wychodząc z pokoju wspólnego Ravenclaw zaczęła kierowac się w przeciwległą stronę wejścia. Niosła Jakieś kartki, które co chwila wypadały jej z rąk. Kiedy znalazła, się przed wielkim gargulcem, usłyszała zgryźliwy glos:
-hasło?
Nie miała pojęcia, jakie to hasło. Dyrektor pewnie wymyślił jakieś zagmatwane i trudne. Nagle ujrzała skrzynkę, która otwierała się także na hasło. Włożyła przez szparkę kilka kartek. I zeszła na drugie piętro,..

Ranga Dyrektora: (Zgłoszenie formalne)
Dyrektor: TAK.
Nauczyciel: TAK.
Przedmiot/y: uzupełnic.
Opiekun: Tak/Nie.
Opiekun(nie): -------
Opiekun(tak): jaki dom.